Są dwie, będzie jedno

MGOK oraz biblioteka – jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem gminy – w przyszłym roku staną się jednym organizmem. 23 października rada miejska, bez głosów sprzeciwu uznała, że fuzja obu tych jednostek administracyjnych jest zasadna. Zgoda radnych dała burmistrzowi zielone światło do dalszych działań w kierunku połączenia. Podczas tego procesu samorząd będzie musiał np. zasięgnąć opinii w tej sprawie Krajowej Rady Bibliotecznej czy Biblioteki Głównej Województwa Mazowieckiego w Warszawie. Potem zaś trzeba zwrócić się do ministra kultury i dziedzictwa narodowego o zgodę. Całość potrwa około pół roku.
– Biblioteka zostanie włączona w struktury Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury. Oznacza to, że po prostu MGOK będzie realizował zadania przypisane bibliotece, takie jak m. in. wypożyczanie książek. Jakość usług nie zostanie w żaden sposób obniżona – zapewnia burmistrz Sławomir Chmielewski.
Zapytaliśmy burmistrza o to, dlaczego gmina chce połączyć obie te instytucje. – Kierujemy się ekonomią – odpowiada. – Będzie jeden dyrektor i księgowy zamiast dwóch dyrektorów i księgowych.
Burmistrz podkreśla też, że połączenie nie niesie za sobą zwolnień, ponieważ obecna dyrektor biblioteki (jedyna osoba zatrudniona w tej jednostce na umowę o pracę na pełny etat) w przyszłym roku przechodzi na emeryturę.
Biblioteka i biuro MGOK-u mają swoje siedziby w tym samym budynku, czyli ratuszu.